środa, 5 grudnia 2012

Rozdział Szósty

Obudziłam się o godzinie 9 . Wstałam i chwile posiedziałam no łóżku relaksując się promieniami słońca które padały przez okno prosto na moją twarz . W końcu weekend - pomyślałam i szybko wstałam aby trochę się ogarnąć . Po półgodzinnej porannej toalecie postanowiłam coś zjeść. Zeszłam na dół i przywitałam się z Lily jedzącą płatki czekoladowe
-Hej aniołku-pocałowałam ją we włosy
-Hej Julie , jak dobrze widzieć Cię uśmiechniętą
No i przypomniała mi się wczorajsza sytuacja i mimo że zrobiło mi się przykro, próbowałam tego nie okazywać..Udałam po prostu, że tego nie słyszałam
- A gdzie mama ?
- Poszła na zakupy , powiedziała , że powinna być za 2 godziny
-Aa, dobra .To ja idę na góry sobie zjeść
Poszłam na górę, usiadłam na kanapie zajadając się kanapkami i rozmyślając nad sytuacją z Mattem . Tak bardzo chciałam porozmawiać o tym z Niallem, ale nie mogłam. Postanowiłam, że zadziewanie do mojej najlepszej przyjaciółki Megan. Zawsze pomaga mi w trudnych sytuacjach a szczególnie w takich z moim chłopakiem . Zna wszystkie szczegóły mojego życia i jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłam .Caroline tez oczywiście jest moją przyjaciółką , ale w tych sprawach jedynie doradza mi Megan, bo ona ma większe doświadczenie .
Odstawiłam talerz do kuchni i wybrałam numer do przyjaciółki
-Hej Megan !
-O hej Julie , co tam?
-Miałabyś ochotę spotkać się? Chciałabym pogadać ..- powiedziałam smutnym głosem
-Ohoo .. coś się dzieje tak słyszę, pewnie , to za godzinę wpadnę okej ?
-Yhym jasne , czekam pa !
Cała Megan , zawsze wie kiedy mam zły humor a kiedy jestem szczęśliwa i za to ją kocham .Postanowiłam trochę ogarnąć w pokoju do przyjścia gościa . Miałam tu niezły bałagan. Nim się obejrzałam minęła godzina i usłyszałam dzwonek do drzwi.Szybko otworzyłam i ujrzałam uśmiechniętą przyjaciółkę
-O to jestem !
-Cześć , wejdź, może pójdziemy od razu do mojego pokoju
Jak powiedziałam tak tez zrobiłyśmy. Osiadłyśmy wygodnie na łóżku i zaczęłyśmy rozmowę
-No dobra, opowiadaj co się dzieje, bo wiem ze coś nie tak, Uwierz czuje na kilometr !
-Nie jest za dobrze .. Pokłóciłam się z Mattem.....- posmutniałam i zaczęłam płakać
-Ej mała nie płacz , spokojnie.. powiedz od początku - przytuliła mnie Megan
Powiedziałam jej o co pokłóciłam sie z Mattem
-Julie, wiesz że to kolejna głupia kłótnia z Mattem, tyle razy mówiłam ci że on nie jest dobrym kandydatem na chłopaka-westchnęła- No ale powracając do waszej kłótni, Nie przejmuj się, nie możesz ciągle przejmować się jego słowami a tym bardziej pozwalać na takie traktowanie . Rozumiem, że Cię to zabolało, ale po prostu nie możesz mu pokazać, że jesteś słaba bo on to tylko chce wykorzystać! Zobacz ile razy mu wybaczałaś jego "zdradę" ..Nawet przy Tobie często flirtował z tą Amber czy Vicki .. Ale ty byłaś jak cicha myszka która zawsze mu wybaczała i nie stawiała sprzeciwu .. Mówię ci , zastanów się nad tym . Cieszę się, że postawiłaś się gdy wyzywał Niall'a. Swoją drogą to on jest uroczy, i nie zasługuje żeby obrażał go ktoś taki jak Matt. Jeśli chłopak ma problem że przebywasz z przyjacielem to naprawdę jest coś z nim nie tak ..
Cały czas słuchałam Megan z przejęciem...Ma racje, Matt nie powinien mnie tak traktować a tym bardziej nie powinnam dawać się mu
-Dziękuję za tą rozmowę i za to że przyszłaś, tak wiele mi uświadomiłaś. Pomyśle jeszcze nad tym na spokojnie, może dam mu jeszcze szansę
-Nie ma sprawy. Rób jak chcesz, oczywiście szanse możesz dać, ale jeśli nic się nie zmieni to będziesz musiała coś z tym zrobić i to konieczne!
- Jasne, będę pamiętać
-Słuchaj, muszę zmykać bo za godzinę jadę odwiedzić babcię
-Okej , jeszcze raz bardzo dziękuję
-Zawsze do usług, a jutro wieczorem idziemy do kina tylko we dwie tak jak za dawnych czasów, trochę się rozerwać co ty na to ?
-Pewnie, to do jutra - przytuliliśmy sie i dałyśmy buziaka po czym Megan zniknęła za drzwiami
Głośno westchnęłam i poszłam położyć się w salonie przed TV. Leciały tam same durne powtórki seriali, lecz i tak ich nie oglądałam.. Zastanawiałam się czy dać szanse chłopakowi.. Po dłuższych przemyśleniach postanowiłam, ze po raz ostatni spróbuję . Była już późna godzina więc pomaszerowałam do swojego pokoju i po kilku minutach zasnęłam.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cześć!
Tak jak obiecałyśmy, jest kolejny rozdział :)
Bardzo Wam wszystkim dziękujemy aż za 8 komentarzy pod poprzednim rozdziałem:) Wasza opinia wiele dla Nas znaczy, i cieszymy się że znalazłyście chwilę na napisanie komentarza.
Oczwiście prosimy bardzo gorąco aby komentarze nadal się pojawiały :)
Buziaki Ola i Ola :)