niedziela, 21 października 2012

Rozdział Czwarty

Obudziłem się cały obolały .. No tak spanie na kanapie w salonie to nie był najlepszy pomysł .Rozglądnąłem się dookoła i zobaczyłem śpiącego Lou na ziem , Liama na fotelu , Malika na moich kolanach i Harrego przytulonego do Lou .. Śmieszny widok .Postanowiłem wstać i powoli szykować się do szkoły . Poszedłem do kuchni i zacząłem przyrządzać śniadanie , nagle usłyszałem jak toś wchodzi
-czeeeeeeś ..- powiedział zaspany Liam
-hej , robię właśnie śniadanie wiec może obudź resztę to zjemy razem
Liam poszedł bez słowa i zaraz wszyscy byli w kuchni
- Mmmm ale pachnie .. No no , Horan patrze , że nie tylko umiesz jeść ale i przygotowywać jedzenie !- powiedział uśmiechnięty Hazza
-Ha-ha-ha bardzo śmieszne , jeszcze jedno a dostaniesz w ten szurnięty łeb
Wszyscy zasiedliśmy do stołu zaczęliśmy zajadać się naleśnikami
-O kurdee , Niall to jest przepyszne ! - powiedział z podziwem Zayn, ja tylko uśmiechnąłem się
-Naleśniki są znakomite .. A jak tam Niall poprawił Ci się trochę humor ?- zapytał mnie Lou przegryzając kolejny kęs naleśnika
-Było dobrze do póki mi tego nie przypomniałeś ...
-Okej , przepraszam , wiem ze to dla Ciebie trudne , ale nie martw się będzie dobrze
-Jak ma być dobrze ?! Ona ma chłopaka , a ja .. ja ją chyba kocham .. - załamałem się w tej chwili i uroniłem łzę
-Ej stary , spokojnie ..- chłopacy wstali i tak po prostu mnie przytulili i poszliśmy się szykować do budy

*kilka godzin poźniej*

Lekcje mijają ,.. nic nie robię tylko siedzę na nich i myślę o Julie .. Ona jest wspaniała i w ogóle nie mam na nią słów , ale czy ma sens te rozważanie skoro nie mam szans ? Przez cały dzień jej unikam .. Nie chce jej spotkać , bo po prostu robi mi się wtedy przykro .. Kroczyłem szkolnym korytarzem do swojej szafki , gdy nagle ją ujrzałem . Stała uśmiechnięta ze swoim chłopakiem Mattem i rozmawiali . Kiedy zauważyła mnie zaczęła mnie wołać , wtedy przyspieszyłem krok

*Oczami Julie*

Stałam z Mattem kiedy zauważyłam Nialla . Pomyślałam , że muszę mu to wszystko wyjaśnić i na razie zostaniemy przyjaciółmi, bo to świetny chłopak i nie chcę urywać z nim kontaktu

*Oczami Nialla*

-Hej Niall zaczaj , proszę - krzyczała za mną Julie , ale nie słuchałem jej tylko szedłem jeszcze szybciej . W pewnej chwili dogoniła mnie i zatarasowała mi przejście
-Poczekaj , proszę ... Możemy porozmawiać ? -zapytała z nadzieją
-Nie wiem czy mamy o czym ..
-Proszę Cię .. -nalegała więc uległem. Poszliśmy na ławki przed szkołą . Słońce grzało niesamowicie , pogoda była cudowna , aż na sam widok tego pięknego popołudnia zrobiło mi się o niebo lepiej . Usiedliśmy na ławce .
-Chciałabym jeszcze raz przeprosić Cie za to , że nie powiedziałam Ci ze mam chłopaka .. Nie wiem czemu tak się stało .. Jesteśmy ze sobą już 2 lata .. Na początku nie było łatwo , ale w ciągu tego roku poprawiło się ...- zaczęłam mówić Julie a mi serce karajało się na małe kawałeczki .. Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo mnie tym rani .. Ja ją kocham , a ona ma chłopaka .. Już sam nie wiem co na ten temat myśleć ..
- Niall .. jesteś wspaniałym chłopakiem i bardzo Ciebie lubię , więc może na razie zostaniemy przyjaciółmi ?- zapytała mnie Julie , a ja nie wiedziałem co odpowiedzieć .. Nie powiem jej " Słuchaj , ale ja Cię kocham i masz zostawić tego Matta .." baa żałosne ..Postanowiłem , że jeżeli ona chce tylko przyjaźni to nie będę się narzucał, bo pragnę być blisko niej ..
-Dobrze, nie gniewam się na Ciebie i .... bądźmy przyjaciółmi ..- ostatnie słowa wypowiedziałem z wielkim smutkiem. Julie uśmiechnęła się do mnie , pocałowała mnie w policzek na pożegnanie i poszła do szkoły .
Ze względu na to , że skończyłem lekcje postanowiłem się przejść.Poszedłem do parku , piękny miejski park , dużo drzew , śpiew ptaków .. Może trochę się uspokoję . Szedłem uliczkami parku omijając kolejne osoby , myślami będąc zupełnie w innym świecie .. Dlaczego ja ? Zapytałem sam siebie .. Kolejna dziewczyna którą pokochałem nie jest dla mnie .. Ma chłopaka , w dodatku lepszego ode mnie .. jestem strasznie zły , zupełnie nie wiem na kogo .. na siebie ? na tego sportowca ? na Julie ? nie mam pojęcia .. może na to uczucie którym darze Julie ? cholerna głupia miłość .. bez niej wszystko byłoby prostsze .. Błąkałem się sam po parku i rozmyślałem .. Na kolejnych ławkach widziałem pary , zakochane w sobie , uśmiechające się i obdarowujące pocałunkami .. Dlaczego nie mogłem być taki sam jak oni ? Siedzieć na ławce z Julie i cieszyć się .. Po pól godzinnym spacerze uznałem , że czas wracać do domu . Zaczęły zbierać się ciemne jak węgiel chmury a do tego silny wiatr . Nie minęła minuta a deszcz lał jak z cebra .Narzuciłem kaptur na głowę , zapiąłem się bluzą i ruszyłem szybszym krokiem do domu . Kochana Londyńska pogoda ..

 ------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej:)
No nareszcie pojawił się kolejny :)
Dodajemy tk rzadko ze względu na szkołę, w której mamy tyle nauki że nie ma za dużo czasu na pisanie.
Ale mam nadzieję że rozdział się podoba?
Komentujcie bo chcemy wiedzieć co myślicie, i czy podoba wam sie opowiadanie :)
Buziaki Ola i Ola :)