Obudziłem się cały obolały .. No
tak spanie na kanapie w salonie to nie był najlepszy pomysł
.Rozglądnąłem się dookoła i zobaczyłem śpiącego Lou na ziem ,
Liama na fotelu , Malika na moich kolanach i Harrego przytulonego do
Lou .. Śmieszny widok .Postanowiłem wstać i powoli szykować się
do szkoły . Poszedłem do kuchni i zacząłem przyrządzać śniadanie , nagle usłyszałem jak toś wchodzi
-czeeeeeeś ..- powiedział zaspany
Liam
-hej , robię właśnie śniadanie wiec może obudź resztę to zjemy razem
Liam poszedł bez słowa i zaraz
wszyscy byli w kuchni
- Mmmm ale pachnie .. No no , Horan
patrze , że nie tylko umiesz jeść ale i przygotowywać jedzenie !-
powiedział uśmiechnięty Hazza
-Ha-ha-ha bardzo śmieszne , jeszcze
jedno a dostaniesz w ten szurnięty łeb
Wszyscy zasiedliśmy do stołu zaczęliśmy zajadać się naleśnikami
-O kurdee , Niall to jest przepyszne !
- powiedział z podziwem Zayn, ja tylko uśmiechnąłem się
-Naleśniki są znakomite .. A jak tam
Niall poprawił Ci się trochę humor ?- zapytał mnie Lou przegryzając
kolejny kęs naleśnika
-Było dobrze do póki mi tego nie
przypomniałeś ...
-Okej , przepraszam , wiem ze to dla
Ciebie trudne , ale nie martw się będzie dobrze
-Jak ma być dobrze ?! Ona ma chłopaka
, a ja .. ja ją chyba kocham .. - załamałem się w tej chwili i
uroniłem łzę
-Ej stary , spokojnie ..- chłopacy
wstali i tak po prostu mnie przytulili i poszliśmy się szykować do
budy
*kilka godzin poźniej*
Lekcje mijają ,.. nic nie robię tylko siedzę na nich i myślę o Julie .. Ona jest wspaniała i w ogóle nie
mam na nią słów , ale czy ma sens te rozważanie skoro nie mam
szans ? Przez cały dzień jej unikam .. Nie chce jej spotkać , bo po
prostu robi mi się wtedy przykro .. Kroczyłem szkolnym korytarzem
do swojej szafki , gdy nagle ją ujrzałem . Stała uśmiechnięta ze
swoim chłopakiem Mattem i rozmawiali . Kiedy zauważyła mnie zaczęła mnie wołać , wtedy przyspieszyłem krok
*Oczami Julie*
Stałam z Mattem kiedy zauważyłam
Nialla . Pomyślałam , że muszę mu to wszystko wyjaśnić i na
razie zostaniemy przyjaciółmi, bo to świetny chłopak i nie chcę
urywać z nim kontaktu
*Oczami Nialla*
-Hej Niall zaczaj , proszę -
krzyczała za mną Julie , ale nie słuchałem jej tylko szedłem jeszcze szybciej . W pewnej chwili dogoniła mnie i zatarasowała mi przejście
-Poczekaj , proszę ... Możemy
porozmawiać ? -zapytała z nadzieją
-Nie wiem czy mamy o czym ..
-Proszę Cię .. -nalegała więc
uległem. Poszliśmy na ławki przed szkołą . Słońce grzało niesamowicie , pogoda była cudowna , aż na sam widok tego pięknego
popołudnia zrobiło mi się o niebo lepiej . Usiedliśmy na ławce .
-Chciałabym jeszcze raz przeprosić
Cie za to , że nie powiedziałam Ci ze mam chłopaka .. Nie wiem
czemu tak się stało .. Jesteśmy ze sobą już 2 lata .. Na
początku nie było łatwo , ale w ciągu tego roku poprawiło się
...- zaczęłam mówić Julie a mi serce karajało się na małe
kawałeczki .. Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo mnie tym rani ..
Ja ją kocham , a ona ma chłopaka .. Już sam nie wiem co na ten
temat myśleć ..
- Niall .. jesteś wspaniałym
chłopakiem i bardzo Ciebie lubię , więc może na razie zostaniemy
przyjaciółmi ?- zapytała mnie Julie , a ja nie wiedziałem co odpowiedzieć .. Nie powiem jej " Słuchaj , ale ja Cię kocham i
masz zostawić tego Matta .." baa żałosne ..Postanowiłem , że
jeżeli ona chce tylko przyjaźni to nie będę się narzucał, bo
pragnę być blisko niej ..
-Dobrze, nie gniewam się na Ciebie i
.... bądźmy przyjaciółmi ..- ostatnie słowa wypowiedziałem z
wielkim smutkiem. Julie uśmiechnęła się do mnie , pocałowała
mnie w policzek na pożegnanie i poszła do szkoły .
Ze względu na to , że skończyłem
lekcje postanowiłem się przejść.Poszedłem do parku , piękny
miejski park , dużo drzew , śpiew ptaków .. Może trochę się uspokoję . Szedłem uliczkami parku omijając kolejne osoby , myślami
będąc zupełnie w innym świecie .. Dlaczego ja ? Zapytałem sam
siebie .. Kolejna dziewczyna którą pokochałem nie jest dla mnie ..
Ma chłopaka , w dodatku lepszego ode mnie .. jestem strasznie zły ,
zupełnie nie wiem na kogo .. na siebie ? na tego sportowca ? na
Julie ? nie mam pojęcia .. może na to uczucie którym darze Julie ?
cholerna głupia miłość .. bez niej wszystko byłoby prostsze ..
Błąkałem się sam po parku i rozmyślałem .. Na kolejnych ławkach
widziałem pary , zakochane w sobie , uśmiechające się i
obdarowujące pocałunkami .. Dlaczego nie mogłem być taki sam jak
oni ? Siedzieć na ławce z Julie i cieszyć się .. Po pól
godzinnym spacerze uznałem , że czas wracać do domu . Zaczęły zbierać się ciemne jak węgiel chmury a do tego silny wiatr . Nie minęła minuta a deszcz lał jak z cebra .Narzuciłem kaptur na głowę
, zapiąłem się bluzą i ruszyłem szybszym krokiem do domu .
Kochana Londyńska pogoda ..
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej:)
No nareszcie pojawił się kolejny :)
Dodajemy tk rzadko ze względu na szkołę, w której mamy tyle nauki że nie ma za dużo czasu na pisanie.
Ale mam nadzieję że rozdział się podoba?
Komentujcie bo chcemy wiedzieć co myślicie, i czy podoba wam sie opowiadanie :)
Buziaki Ola i Ola :)